Piękno i sacrum – czy wandalizm
W Polsce, w czasie zaborów, jak i podczas ucisku komunistycznego, jedynym i skutecznym znakiem sprzeciwu, wobec narzuconej władzy byli ludzie odważni, wierzący, zgromadzeni przy Kościele katolickim. To on, opatrznościowo został przygotowany na trudne czasy przez swoich pasterzy biskupów i kapłanów. Tysiące i miliony Chrześcijan, żyło takimi wartościami jak: Wiara, Nadzieja, Miłość, Wierność Rodzinie, Poświęcenie dla Ojczyzny, pracowitość, cierpliwość, mądrość, radość, pokój, życzliwość, oszczędność, zaradność, dobre wykorzystanie czasu. Oni umieli żyć życiem twórczym w czasie zaborów, jak i w czasie zniewolenia sowieckiego. Dlatego ostatnia epoka wydała tylu męczenników, bohaterów niezłomnych „Żołnierzy wyklętych”. Wszyscy Polacy w trudnych warunkach zdali egzamin z życia. Bronili granic, wiary, wartości i obronili Ojczyznę.
Dzisiaj my stajemy przed kolejną wojną. Tym razem ideologiczną. Mamy obowiązek, wzorem naszych przodków, bronić Polski, jej suwerenności i tego co święte. Z każdej strony zaplanowano ataki na naszą narodową kulturę, na ludzi wierzących, na Kościół. Chaos, wulgaryzmy na portalach i na ulicach, połączone ze wzgardą, lekceważeniem, próbują niszczyć nasz Polski Dom. To jest dzisiejsza wojna cywilizacyjna. Wojna która niesie śmierć i zniszczenie, tego co święte. Tego, co przez wieki tworzyło naszą kulturę i narodowość. Zorganizowane rozboje wandalów powinny być surowo karane. Nie godzi się wartości takich, jak Dobro, Prawda i Piękno, zastępować kłamstwem i ohydą spustoszenia, zniewolenia seksualnego, deprawacją od najmłodszych lat. Źle się czujemy w wśród takich agresywnych ludzi. Nie odpowiadają nam ludzie bez zasad moralnych, którzy bez żenady panoszą się w naszej Ojczyźnie. Opłacani zdrajcy, którym nie zależy na dobru Polski, wprowadzają bałagan, a swoją nienawiścią do Pana Boga niszczą dobro, paskudzą nasz Kraj świętokradczymi prowokacjami. Nie możemy się na to godzić. Mamy prawo do sprzeciwu i obrony naszych wartości. Do spokoju i bezpieczeństwa. Do wyznawania naszej wiary i kultywowania tradycji, niezależnie, czy się to komuś podoba, czy nie. Gwarantuje nam to Konstytucja, zobowiązuje do tego przeszło tysiącletnia tradycja chrześcijańska.