(O. Wiesław Strzelecki karmelita zna Piasku)
(konferencja dla Instytutu religijno-patriotycznego św. Józefa Sebastiana Pelczara Iskra Bożego Serca
i Maryi)
Po półwieczu trwania w Polsce systemu komunistycznego i po blisko trzydziestu latach istnienia III Rzeczypospolitej stajemy dzisiaj przed koniecznością odpowiedzi na pytanie: czym dla nas Polaków jest dziś patriotyzm? Czy – jak chcą niektórzy – tylko obciążającą naszą osobowość archaiczną spuścizną dziejów, czy też naturalnym wyrazem naszego osobistego stosunku do swojej ojczyzny i otwartym manifestowaniem przynależności do polskiej wspólnoty narodowej?
- Chrześcijański patriotyzm.
Dzisiejsze spotkanie, mające na celu ogólną refleksję nad myślą patriotyczną św. Józefa Sebastiana Pelczara, skłania do zastanowienia się nad naszą postawą patriotyczną. Niepokoi fakt, że z języka codziennego, w ciągu ostatnich kilkunastu lat, niemal całkowicie znikły takie pojęcia jak patriotyzm
ojczyzna. Nierzadko też, podkreślanie swojego przywiązania do Polski oceniane bywa negatywnie. W mediach, które wywierają ogromny wpływ formacyjny nie tylko na dzieci i młodzież, ale także na dorosłych, zamiast określenia Ojczyzna, używa się raczej słowa kraj lub terytorium; dalej,
miejsce troski o dobrobyt narodowy stawia się standardy unijne; za przejaw postępu uważa się bycie Europejczykiem, ten zaś kto deklaruje się Polakiem, rzekomo obnaża swoje zacofanie światopoglądowe.Budzi nadzieję natomiast, nasza postawa – ludzi wierzących, dla których kluczowym staje się przykład Chrystusa – Patrioty.
Uczniowie Jezusa – chrześcijanie wszystkich czasów – to Jego naśladowcy, patrioci królestwa Bożego, którego budowaniu i umacnianiu podporządkowują patriotyzm narodowy.Jako osoby wierzące przestrzegamy przykazań Dekalogu. Czwarte przykazanie, które mówi o szacunku dla rodziców, nakłada również na nas obowiązek patriotyzmu. Przypomina o tym Katechizm Kościoła Katolickiego. W punkcie 2199 czytamy, że czwarte przykazanie obejmuje także obowiązki „obywateli względem ojczyzny oraz tych, którzy nią rządzą lub kierują”. Kolejny punkt zaznacza, że „obywatele mają obowiązek przyczyniać się wraz z władzami cywilnymi do dobra społeczeństwa w duchu prawdy, sprawiedliwości, solidarności i wolności. Miłość ojczyzny i służba dla niej wynikają z obowiązku wdzięczności i porządku miłości. Podporządkowanie prawowitej władzy i służba na rzecz dobra wspólnego wymagają od obywateli wypełniania ich zadań w życiu wspólnoty politycznej” (KKK 2239). Z przytoczonych słów jednoznacznie wynika, że patriotyzm jest jednym z zasadniczych elementów duchowości chrześcijańskiej. A więc ochrzczony, który żyje życiem duchowym, czyli pod wpływem Ducha Świętego stara się żyć zgodnie nauką Jezusa Chrystusa, nie może nie pielęgnować w sobie miłości do ziemskiej ojczyzny. brak patriotyzmu, jest w gruncie rzeczy buntem przeciw woli Boga, czyli grzechem! Dzieje Kościoła w Polsce, jasno pokazują, że nigdy nie było takich świętych i wielkich postaci, którzy kochając Boga i bliźniego, w dążeniu do niebieskiej Ojczyzny okazywaliby jakąkolwiek pogardę dla ojczyzny ziemskiej. Wprost przeciwnie, charakterystyczną cechą świętych jest ich zatroskanie i ofiarna służba zarówno na rzecz najbliższego otoczenia, jak i narodu, z którego wyrastali, lub pośród którego przyszło im żyć. Do takich świętych możemy z pewnością zaliczyć św. Józefa Sebastiana Pelczara.
- Św. Józef Sebastian Pelczar – odwzorowujący postawę Chrystusa w życiu
i propagowaniu myśli patriotycznej.
Św. Józef Sebastian Pelczar odznaczał się wieloma heroicznymi cnotami. Ziarno wiary, nadziei i miłości zasiane przez Pana Boga na chrzcie świętym, wydało w Jego życiu stokrotny owoc. Był wielkim czcicielem Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie, wielbił gorąco Serce Boże i kochał po dziecięcemu przez całe życie Matkę Najświętszą. Te trzy nabożeństwa były w życiu Świętego dominantą słów i postępowania. Oprócz tej pobożności
w Jego biografii zaznacza się wątek patriotyczny i na ten aspekt w życiu i nauczaniu Świętego Biskupa zechciejmy popatrzeć. Chrystus i Jego postawa patriotyczna były dla św. Józefa Sebastiana Pelczara inspiracją w rozwijaniu i pogłębianiu tematów związanych z Ojczyzny, czego dał wyraz w swoich licznych pismach.
- Najświętsza Maryja Panna i święty Józef dbali o wychowanie Chrystusa w duchu religijnym i narodowo- -patriotycznym.
Święty Biskup Przemyski pisał bardzo konkretnie o roli rodziców w procesie wychowania swoich dzieci. W Wezwaniu do pracy nad duchowym odrodzeniem narodu polskiego czytamy (Rzeszów 2006): „Cóż więc mają czynić rodzice, aby dobrze wychowywać swe dzieci? Oto niech się modlą za nimi, polecając je codziennie Sercu Jezusowemu przez Najświętszą Matkę i św. Józefa. Niech im przyświecają dobrym przykładem, żyjąc iście po chrześcijańsku i zaprawiając je w tymże życiu, do czego służy wspólne czytanie duchowne, wspólna z nimi modlitwa, nauczanie dzieci katechizmu
i praktyk pobożnych, wspólne też odwiedzanie kościoła, a gdy dzieci są starsze, wspólne uczestniczenie we Mszy świętej i przystępowanie do sakramentów świętych. Niech się starają o dobór dla nich dobrej lektury, dobrego towarzystwa, dobrych nauczycieli lub nauczycielek, względnie takiej szkoły czy takiego konwiktu, gdzie wychowanie jest bogobojne. Niech wreszcie nad nimi ciągle czuwają i wpiszą je zawsze do bractwa czy stowarzyszenia katolickiego. Z reguł pedagogicznych podnoszę także, aby rodzice w kierowaniu dziećmi okazywali im wiele serca, ale nie zamykali oczu na ich wady i wybryki, aby dbali nie tylko o rozwój sił umysłowych i fizycznych, ale także o uszlachetnienie serc i wyrobienie charakterów, wreszcie aby działali konsekwentnie i zgodnie, bo nader szkodliwie wpływa na dzieci dysharmonia między ojcem a matką. Rodzice chrześcijańscy, pamiętajcie, że od dobrego wychowania dzieci zależy ich zbawienie a zarazem wasze szczęście i przyszłość narodu”(Wezwanie do pracy…
s. 63-64).
- Jezus nie wpisuje się w łatwy sposób w starotestamentowe rozumienie Żyda-patrioty opartego na przesłankach religijno-narodowych, które bazuje na teologii wybrania i wierności obietnicom Przymierza. Pokazuje swoją postawą,
że w królestwie Ojca, do którego zaprasza wszystkich wierzących w Niego, znikają wszelkiego rodzaju separatyzmy, podziały, poróżnienia, przeciwstawienia.
Warto, w tym miejscu, przywołać kazanie św. Józefa Sebastiana Pelczara, jakie wygłosił 11 stycznia 1921 r. w katedrze warszawskiej, przy przekazaniu świecy ofiarowanej Polsce przez papieża Piusa IX w 1867 r. W kazaniu tym nawoływał do uczciwej pracy dla Ojczyzny, do zgody i miłości wzajemnej. „Uczciwie pracować powinni wszyscy, którzy szczerze kochają Ojczyznę, aby tę Matkę a nie siebie samych najpierw uszczęśliwić. Niech wszyscy będą skorzy do porozumień, ustępstw i ofiar. Strzeżmy się niezgody i zaciekłości w walce o władzę czy znaczenie.Ci zaś co rządzą, władzę swoją winni dzierżyć z mądrością i sprawiedliwością, z mocą i stałością, ale mając ciągle przed oczyma prawo Boże. Strzeżmy się anarchii w życiu prywatnym
i publicznym. Strzeżmy się lenistwa, apatii i zniechęcenia. Strzeżmy się zbytku, sknerstwa dla dobrych celów i marnotrawstwa publicznego grosza”. To kazanie bp Pelczar wygłosił wiele lat temu, ale czyż nie jest ono aktualne dla nas i dzisiaj? Mamy solidarnie podjąć ciężar odbudowy Ojczyzny, tak pod względem materialnym jak i duchowym. Została ona zniszczona przez system totalitarny i dalej jest niszczona przez liberalizm i źle pojętą wolność. Mamy uczyć dzieci i młodzież patriotyzmu, w dobrym tego słowa znaczeniu, w polskim domu
i w polskiej szkole.
- Jezus, pozostając w żydowskich strukturach narodowo-religijnych, przedefiniowuje tradycyjne starotestamentowe rozumienie patriotyzmu, przenosząc punkt ciężkości z narodu na Boga. To Bóg wyznacza centrum teologii patriotyzmu.
We fragmencie Ślubowania, które napisał nasz Święty, dostrzegamy przeniesienie akcentu z narodu na Boga, poprzez prośbę skierowaną do Najwyższego, aby naród był „[…] zawsze miłym sługą Twoim, Ty zaś bądź mu zawsze Królem łaskawym”. I dalej: „Ty z Serca swego spuszczaj na niego promienie łaski i oświecaj go, uświęcaj go, prowadź go i zbawiaj go, a w chwilach walki wspieraj go, w chwilach cierpienia pocieszaj go. O, błogosław naszej ojczyźnie i wszystkim jej stanom, by z każdego serca, z każdego domu, z każdego zakątka ziemi polskiej, za łaską Twoją swobodnej
i szczęśliwej wznosił się hymn nieustanny: Uwielbienie Trójcy Przenajświętszej!” (Wezwanie do pracy… frag. Ślubowanie, s. 101).
- „Chrystus daje przykład radykalnie nowego patriotyzmu – patriotyzmu królestwa Bożego, który mają realizować Jego uczniowie wszystkich czasów, żyjący w świecie o różnych systemach społecznych. Istotą tak rozumianego patriotyzmu jest kult składany Bogu Ojcu w „Duchu i Prawdzie”.
Św. Józef Sebastian Pelczar był prawdziwym patriotą, był kapłanem – Polakiem
i takich kapłanów pragnął mieć w swojej diecezji przemyskiej. Całe niemal Jego życie przypadło na lata niewoli politycznej naszego Narodu. Tę Matkę – Ojczyznę – uciemiężoną i rozdartą przez trzech zaborców, kochał całą duszą i tę miłość do Polski chciał przelać rodakom. Jako pisarz i kaznodzieja skrzętnie wykorzystywał każdą okazję, aby wzywać do duchowego odrodzenia narodu i uczyć miłości do Ojczyzny. Sam napisał w notce autobiograficznej takie słowa: „Ksiądz Michał Rapalski – katecheta korczyński i gorący patriota – nauczył mnie polskich – wówczas surowo zakazanych pieśni i dał mi do czytania Wieczory pod lipą, czyli historia Narodu Polskiego – czym obudził we mnie przywiązanie do Ojczyzny i zamiłowanie
do historii”. Z czasów seminaryjnych zanotował: „Rzezie w Warszawie i prześladowania w 1861 r. rozpłomieniły miłość Ojczyzny i budziły gotowość do poświęcenia i ofiary”. Kiedy w styczniu 1863 r. wybuchło powstanie w Królestwie postanowił z kilku kolegami z Seminarium ofiarować swe życie za Ojczyznę idąc do powstania. Powstrzymał ich jednak Rektor Seminarium prostymi słowami:„Cóż wy zrobicie w powstaniu, kiedy żaden z was nie miał dotąd karabinu w ręku? Wasza ofiara pójdzie na marne. Tymczasem pracując całe życie po Bożemu przysłużycie się najlepiej Ojczyźnie”.
Słowa Rektora stały się niejako mottem życia świętego. Ideał prawdziwego patrioty, ideał Kapłana – Polaka, ideał poświęcenia dla Ojczyzny przez pracę dla niej na każdym miejscu i w każdym czasie, wypełniały Jego życie. Służył Ojczyźnie przez pracę duszpasterską, wychowawczo-dydaktyczną, społeczną, oświatową i charytatywną. Budził i potęgował patriotyzm i miłość Ojczyzny w Narodzie będącym w niewoli. Ta troska o Ojczyznę stała się szczególnie wielka w czasie I wojny światowej i po jej zakończeniu, kiedy nadzieja na niepodległość stała się bardzo realna.
W 1919 r., już po odzyskaniu niepodległości, wydał Orędzie do duchowieństwa, w którym pisał: „Wszyscy duchowni i świeccy starać się o to powinni, aby Polska nie tylko była niepodległa, zjednoczona i silna, ale także Bogu miła, czyli katolicka i święta. Prócz miłości Pana Boga i dusz polecam wam nader gorąco miłość dwu Matek duchowych: Kościoła i Ojczyzny. Bądźmy gotowi do ofiar z naszych modlitw, z naszej pracy i z naszego grosza, by zapewnić Ojczyźnie lepszą przyszłość. Troszczmy się o duchowe odrodzenia Narodu, bo na cóż by się przydało ogłoszenie niepodległości Rzeczypospolitej, gdyby jej duszę toczyła gangrena wad, które by wkrótce sprowadziły nowe klęski”.
Znał liczne zagrożenia dla duszy Narodu i wymieniał je po imieniu: ateizm, materializm, socjalizm, pozytywizm, modernizm, a wreszcie masoneria
w przeróżnych jej wcieleniach. W jednym ze swych pism przestrzegał: „Strzec się trzeba katolicyzmu odświętnego, który się objawia w nadzwyczajnych okolicznościach, np. na nabożeństwie patriotycznym czy przed wyborami, ale którego owoców nie widać,
bo nie ma w nim ducha wiary, albo tego katolicyzmu skarłowaciałego, który z Ojczyzny robi bożyszcze i wynosi ją nad Boga, religię zaś spycha na poślednie miejsce, gdy się jej pierwsze należy. Baczność przed tą modną hipokryzją, która lubi się stroić w szatę patriotyzmu, niech każdy natomiast będzie katolikiem w duchu i w prawdzie, to jest stosuje zasady wiary zarówno do życia prywatnego, jak rodzinnego i publicznego”.
- Słowa i czyny Jezusa objawiają ową nową koncepcję patriotyzmu, której istotą, zgodnie z wolą Ojca, jest budowanie na ziemi królestwa Bożego.
W 1921 roku bp Pelczar wystosował List otwarty do Posłów Diecezji Przemyskiej, a pośrednio do wszystkich posłów Sejmu Ustawodawczego. W liście tym przestrzegał przed niebezpieczeństwem ze strony prądów ateistycznych i komunistycznych oraz zachęcał do budowania ustawodawstwa polskiego na fundamencie nauki Kościoła. Pisał tak: „Przez całe życie tęskniłem za Polską wolną silną i świętą, modliłem się o taką Polskę i pracowałem jak mogłem dla takiej Polski…”. Zwracając się zaś do rządu i posłów powiedział: „Wy jesteście sternikami okrętu, którym jest Ojczyzna, dajcie mu ster pewny, a na szczycie jego masztu zatknijcie Krzyż katolicki, niechże w tych przedsięwzięciach Bóg wam błogosławi”.
Fundamentem miłości do Ojczyzny była miłość Boga. Z tej miłości płynęła jego moc ducha, a z niej wyrastała osobista świętość, która promieniowała na wszystkich. Olbrzymi wkład pracy bp. Pelczara w propagowanie patriotyzmu i duchową budowę odradzającej się Ojczyzny, został dostrzeżony przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej, który w 1923 r. uhonorował go za te zasługi przyznaniem odznaczenia Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu Polonia Restituta. Słowa i czyny św. Biskupa nawołujące do patriotyzmu, ofiary i poświęcenia dla Ojczyzny, są przykładem do naśladowania. Jego duchową postawę możemy brać za wzór dla dzisiejszego człowieka, u którego dominuje zniechęcenie, apatia, krytykanctwo, anarchia, niegospodarność, brak uczciwości.Trzeba wykorzystywać każdy dzień, każdą chwilę życia do uświęcania samych siebie, do walki z własnymi słabościami i do miłości Pana Boga, Ojczyzny i drugiego człowieka. Trzeba uczciwie pracować dla Ojczyzny – kochać ją nie słowami, ale czynem i uczyć tej miłości młode pokolenie. Niech św. bp Józef Sebastian Pelczar, nasz wielki Rodak, patron naszej archidiecezji, uprasza u Boga Wszechmogącego Kościołowi w Polsce i naszej Ojczyźnie siłę, moc i wytrwałość w dążeniu do lepszego jutra.
- Szczytem patriotycznej postawy Jezusa jest ofiara z własnego życia – męka
i krzyżowa śmierć dla pojednania z Bogiem i zbawienia wszystkich ludzi. Na wzór Jezusa Patrioty jego wyznawcy powinni składać Bogu codziennie ofiarę z własnego życia i być gotowi na najwyższą ofiarę – męczeństwo za Chrystusa i Jego Kościół.
Święty bp Pelczar pisał: „Wiara tak wielkim jest skarbem, że aby ją utrzymać, trzeba uczynić wszystko, czego Bóg od nas żąda, i raczej ponieść śmierć wśród męczarni, aniżeli zaprzeć się wiary. Ponieważ zaś sprawa to Boża, bez łaski Bożej niemożliwa, dlatego trzeba się modlić z Apostołami: „Panie, dodaj nam wiary”, a jeśli ktoś wiarę nieszczęściem utracił, ma błagać, jak ów ślepy z Jerycha: Panie, daj, abym przejrzał.Ale czy troszczyć się tylko
o siebie? Nie, bo wdzięczność za łaskę wiary i miłość bliźniego wymaga, by i drugim wypraszać ten tak cenny skarb i w miarę sił pomagać w życiu z wiary. Kto Pana Boga i bliźnich szczerze kocha, ten pragnie być nie tylko rycerzem wiary, to jest, bronić jej przed wszelkimi wrogami, ale także apostołem wiary, to jest szerzyć jej Królestwo w duszach; ten też, o ile może, wspiera kapłanów w apostolskiej pracy. Niech tak wszyscy czynią, niech otaczają swoich kapłanów, swoich biskupów i najwyższego pasterza czcią, miłością i posłuszeństwem, nie lękając się „klerykalizmu”, tego podłego straszaka, który wymyślili wrogowie dla zohydzenia duchowieństwa, bo ono nie chce rządzić świeckimi w sprawach świeckich, ale tego tylko pragnie, by Chrystus Pan królował we wszystkich” (Wezwanie do pracy…,
s. 31).
Zakończenie
Hagiografia i historia duchowości nie zna świętego, który nie kochałby swojej ojczyzny lub przynajmniej nie wyrażał zainteresowania i zatroskania
o nią. Jest w tym bowiem odwzorowanie postawy Chrystusa, o którego miłości do rodzinnych stron, Jerozolimy i innych miejsc Ziemi Świętej zaświadczają Ewangeliści. Teologicznych podstaw dla patriotyzmu, pojmowanego jako racjonalne zaangażowanie intelektualno-psychiczne, afektywne i praktyczne w sprawy własnej ojczyzny i narodu oraz rodzimego środowiska społeczno-kulturowego, należy upatrywać zarówno w fakcie wcielenia Syna Bożego, jak i w prawdzie o Bożej Opatrzności. Ścisłe powiązanie życia duchowego z zaangażowaniem patriotycznym jest niezwykle charakterystyczną cechą wszystkich polskich błogosławionych i świętych doby poromantycznej, a więc żyjących w XIX wieku — wieku naznaczonego wymazaniem Polski z mapy Europy. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje św. Józef Sebastian Pelczar. Wychowany w rodzinie o patriotycznych tradycjach, na każdym etapie swego życia dawał dowody tej odpowiedzialności za Polskę, która wynika zarówno z przesłanek naturalnych, jak
i nadprzyrodzonych. Jeśli więc, jak głosi łacińskie powiedzenie historia mater et magistra vitae est (historia jest matką i nauczycielką życia), to trzeba uczyć się postaw patriotycznych przede wszystkim od tych, którzy przeszli przez polską ziemię, dla niej pracowali, cierpieli i nierzadko oddawali życie. Jednym z nich był z pewnością Święty Biskup Przemyski.Trzeba zwłaszcza dziś dziękować Bogu za to, że przywrócił nam niepodległą Ojczyznę i modlić się żarliwie za wszystkich Polaków, a w sposób szczególny za rządzących, o patriotyczną postawę, abyśmy po raz kolejny nie popadli w niewolę polityczną lub ekonomiczną, a – co gorsza – w niewolę moralno-duchową. Tego nas uczy św. Józef Sebastian, którego postawa i myśli, mimo upływu czasu, są wciąż inspirujące i aktualne.
Wybrana literatura:
Chmielewski M., Wielka księga duchowości katolickiej, Kraków 2015.
Kaczor K., Patriotyzm w życiu i nauczaniu bł. bp. Józefa Sebastiana Pelczara, w: Niedziela, Edycja przemyska 8/2003.
Kręciło J., Czy Jezus był patriotą, w: Ateneum kapłańskie, Zeszyt 3, tom 170, Włocławek 2018.
Pelczar J. S., Wezwanie do pracy nad duchowym odrodzeniem narodu polskiego, Rzeszów 2006.
Pelczar J. S., Obrona religii katolickiej, 2016.