Majówki ku czci NMP

Rozdział 1

Rozpoczynamy nabożeństwa poświęcone Matce Bożej, która prowadzi nas do Jezusa. Pragniemy sięgnąć do naszej przebóstwionej historii i kultury. Ostatnie systemy starały się pozbawić nas dostępu do prawdziwej prawdy o naszej przeszłości. Próbowano nam wmówić, że jesteśmy ludźmi ubogimi w kulturę, inteligencję, potrzebującymi rządów silnej, najlepiej obcej ręki. Niemieccy i sowieccy okupanci, którzy prowadzili metodyczną, fizyczną eliminację polskiej inteligencji, którą następnie słudzy Stalina podmienili nam na sowiecką, „pełniącą obowiązki Polaków, pozbawili Polaków na kilka pokoleń przywódców wiernych Bogu i Ojczyźnie. Przeliczyli się jednak nasi wrogowie, bo nie zdołali zabić polskiego ducha. Podobnie, jak nasi przodkowie również powojenne pokolenie nie dało się złamać, zwłaszcza, że na czele polskiego Kościoła stanęli wielcy, niezłomni kapłani. Wierni Bogu, oddani Matce Najświętszej. Pobożność Maryjna Polaków sięga korzeniami do Chrztu Polski w 966 roku.

Mieszko I, wyznaczył swoją decyzją, kierunek rozwoju cywilizacyjnego. Z tego okresu wywodzą się polskie korzenie, nasza tożsamości i nasz kod narodowy. Wraz z czeska księżniczką Dąbrówką, przybyli do Polski zakonnicy, misjonarze, rzemieślnicy. Uczyli Polan uprawy roli i podstawowych umiejętności, niezbędnych w codziennym życiu. Obok nowo wybudowanych świątyń, tworzyły się struktury Kościoła. Przy klasztorach nauczano prawd wiary. Z biegiem lat, pod okiem duchowych przewodników, wzrastała pobożność tworzących się wokół parafii wspólnot. W bieżącym roku podczas majowych nabożeństw, będziemy z Maryją wędrować po polskiej ziemi przez polską historię. Bo, zgodnie ze słowami św. bp. Józefa Sebastiana Pelczara najlepiej „Z Maryją pogłębiać wiarę”, bo ona jest „arką” do Której wszyscy mamy pewny dostęp. Maryja wiele razy ukazywała się na Polskiej ziemi. Można nawet stwierdzić, że to ona osobiście w młodym państwie nawracała pogan i wprowadzała chrześcijaństwo.

Najstarsze opisane objawienie w Polsce związane jest z wielkim królem Polski Kazimierzem Odnowicielem.  Kronika Polska – (Śląska) podaje: „Książe ten przygnębiony niemożnością zapobieżenia klęskom i bliski załamania, przybył do kościoła znajdującego się przy grodzie Ostrów, założonego niegdyś przez Dąbrówkę ku czci Matki Bożej. Tam przeżył widzenie, które natchnęło go wiarą w zwycięstwo i rzeczywiście przy pomocy Matki Bożej pokonał Masława i jego Mazowszan. Śniło mu się że Matka Boża kroczy na czele wojska chrześcijańskiego prowadząc go do walki” Był to rok 1034. Dziesięć lat później, w ówczesnym centrum Mazowsza w miejscu zwycięskiej bitwy, założył miasto Pobiedziska i w dziękczynieniu pobudował piękną świątynię. Całe swoje panowanie poświęcił na szerzenie wiary chrześcijańskiej i walki z pogaństwem.

W różnym czasie przychodziła Boża Matka do naszych przodków. Ukazywała się, wyrażała życzenie, umacniała ich i uczyła pobożności. Niedługo później, bo już w 1079 r. w Górce Klasztornej, nad studnią w gaju na ogromnym dębie, ukazała się Matka Boża z Dzieciątkiem na lewej ręce pasterzowi pasącemu trzodę. Następnie w tym miejscu ukazywała się jeszcze wielu ludziom. Z chwilą jej ukazania, woda w studzience nabrała cudownych właściwości. Pijąc ją chorzy odzyskiwali zdrowie. W 1111 r.  postawiono w tym miejscu pierwszy kościółek – drewniany. Umieszczono w nim namalowany obraz objawień. Obraz został koronowany 1965 r. przez Prymasa Polski ks. Kard Stefana Wyszyńskiego. Jest to najstarsze miejsce kultu maryjnego w Polsce.

W 1100 r. w Białej podczas rytualnego mordowania chrześcijan przez pogan z Pomorza, z nieba błysnęło potężne światło, które oślepiło morderców. Ze strachu padli na kolana a podnosząc wzrok, ujrzeli na kamieniu stojącą Najświętszą Maryję Pannę z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Wyrzekła do nich słowa prośby: ,,Nie przelewajcie niewinnej krwi. Opuście swych bogów i służcie jedynemu prawdziwemu Bogu”. Po tych słowach obłok chmury zabrał Maryję wraz z chrześcijańskimi niewolnikami do nieba. Na dowód tego objawienia, na kamieniu którym stała, odcisnęła się jej stopa. Przerażeni wojownicy przyjęli chrzest, a w 1108 r. wybudowali w tym miejscu kościół i utworzyli parafię.

W latach 1150 – 1190 w  Dziekanowicach, wybudowano jedną z najstarszych świątyń  w tym rejonie Małopolski. W czasie jednej z jej przebudowy w XVII wieku, otrzymała obraz  Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, kopię wizerunku z Piekar Śląskich. Wota znajdujące się przy tym obrazie i srebrna sukienka, w którą jest ubrana, są dowodem otrzymywania w tym miejscu wielu łask. W 1922 r. swoje świadectwo złożył Stanisław Cygan, który doznał  w 1914 r. wyjątkowej łaski. Wyruszając na wojnę, modlił się przed tym słynącym łaskami obrazem, by szczęśliwie z niej powrócić. Usłyszał wtedy głos, który zapewnił go, że tak się stanie. Jednej nocy, gdy wraz ze swym oddziałem nocował w szopie koło  Korczyna, zobaczył Matkę Bożą która go budzi, usłyszał głos: Wstawaj, uciekaj! Natychmiast wybiegł na zewnątrz a w tym momencie pocisk rosyjski zmiótł z ziemi całą szopę. Dzięki takim świadectwom w 1991 r. Papież Jan Paweł II poświęcił w Krakowie korony do ukoronowania tamtejszej Marki Bożej a miesiąc później Franciszek Macharski ukoronował jej obraz.

Następne dwa objawienia w Polsce miały miejsce na terenie dzisiejszej Ukrainy.

I tak, w Poczajowie ukazywała się wiele razy: w 1198, 1260 i 1675 r. W miejscu tym wybudowano manastyr dla unickiego zakonu bazylianów, nazywany  „Częstochową unitów”. W 1559 r. Anna Hajska otrzymała dla zakonu ikonę Matki Bożej z dzieciątkiem Jezus od metropolity Neofina, patriarchy Konstantynopola. Kiedy obraz znajdował się jeszcze w domu Hańskiej, emanował światłem uzdrawiając niewidomego brata właścicielki. W 1957 ikona została przekazana  zakonowi. Jednak w 1833 r. Bazylianie za okazaną pomoc powstańcom, zostali wywiezieni na Syberię, a monastyr przekazano prawosławnym. Z okresu ich pobytu odnotowano 539 przypadków uzdrowień.

Następne objawienie odbyło się w XII wieku w Połupanówce koło Tarnopola.  Z oczu Matki Bożej płynęły duże łzy na widok czego mieszkańcy tego miejsca nawrócili się.  Otrzymali również cudowne źródełko uzdrowień, miejsce to nazywali „Świętą Górą”. Wybudowali kościół, w którego ołtarzu głównym, umieszczono obraz Matki Bożej Szkaplerznej z Góry Karmel.

W miejscu objawień powstawały przydrożne krzyże i kapliczki. Przy nich rodziły się nasze akty oddania, modlitwy. Różaniec, godzinki, pieśni maryjne – wszystko to oddane Maryi. Ku Jej czci i dla umocnienia wiary. W 1200 r. Maryja objawiła się w Wambierzycach. Miejsce to w tym czasie porastał gęsty las. Tam właśnie Matka Boska z nagim Jezusem na ręku objawiła się Janowi z Ratna. Dzieciątko w prawej ręce trzymało ptaszka, a lewą sięgało po owoc, umieszczony w lewej dłoni Matki. Nakazał on wyrzeźbić figurkę i umieścić ją na wzgórzu w dziupli potężnej lipy. Wiele osób przychodziło by tam zanosić swoje prośby, a jedna z nich był niewidomy Jan z Raszewa. Kiedy pewnego razu wstając z klęczek, potknął się i uderzył w drzewo w tym momencie odzyskał wzrok i ujrzał figurkę Matki Bożej, otoczoną delikatnym światłem. Figurka zaczęła słynąć kolejnymi cudami dzięki czemu rozpoczęto budować kościół w tym miejscu. Obecnie stoi tam przepiękna olbrzymia bazylika nazywana „Śląska Jerozolimą.

W tym samym roku kolejne objawienie miało miejsce w Bardzie. Przebywający w tym miejscu czeski rycerz złamał nogę. Modląc się usilnie do Matko Bożej o pomoc, dostąpił łaski uzdrowienia a Maryja prosiła pobożnego młodzieńca, aby zbudował w tym miejscu ołtarz dla Jej kultu. Uzdrowiony Czech w dowód wdzięczności wybudował drewnianą kaplice. Kiedy wieść o uzdrowieniu rozeszła się po okolicy, zaczęli przybywać do Barda kolejni ludzie, by otrzymać pocieszenie i łaski. Miejsce to do dziś słynie z uzdrowień i cudów.

W 1204 r.  w Dąbrowie koło Konina Maryja z Jezusem w otoczeniu polskich świętych, braci męczenników i Aniołów ukazała się błogosławionemu biskupowi Bogumiłowi Piotr.

            Na początku XIII wieku bratu Janowi z Pobiedzisk ukazała się Matka Boża na drzewie głogowym. Dzięki temu objawieniu wystawiono w tym miejscu kościół objawień Najświętszej Maryi Panny. Do dziś utrzymuje się kult tego miejsca. Biskup Henryk Muszyński koronował obraz Matki Bożej Łaskawej.

W tym samym czasie dochodziło również do objawień w Lubawie koło Olsztyna. Dawniej pogańskie miejsce, po objawieniach bardzo szybko dotarła tam ewangelia.  Pobudowano kościół, który słynie z licznych pielgrzymek. W 1969 kard. Stefan Wyszyński dokonał koronacji na prawie papieskim.

W  Toruniu jeszcze przed założeniem miasta, bo w 1239 r. objawiała się Matka Boża.  Na miejscu tych objawień wybudowano kościół.

Polacy chętnie powierzali się opiece Matce Bożej. Zarówno w czasie pokoju, jak wojen. Kiedy kraj pustoszony był przez obce wojska, czy zarazę. U Niej szukali pomocy, Ją prosili o wstawiennictwo u Pana. Czcimy i kochamy Ją pod setkami imion: Siewnej, Żniwnej, Łąkowej i Wielkoockiej. Królowej Morza i Gaździny Podhala. Matki Bożej Częstochowskiej , Licheńskiej , Ostrobramskiej, czy Gietrzwałdzkiej. Wybrali Maryję Polacy, jako Pośredniczkę łask wszelkich. Nasz wiek jest szczególny. Żyjemy w blasku świętości Świętego Jana Pawła II. Wciąż próbujemy wcielić w życie Jego naukę. Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński, pokazał nam, że można przetrwać w wierze nawet czas komunizmu. Tych dwóch wielkich Duchem Kapłanów, dał nam Pan Bóg na przewodników, których śladem musimy wciąż podążać. Jeśli chcemy i dzisiaj iść za Jezusem i Maryją, musimy zawierzyć Bogu. Tylko to da nam potrzebna siłę i odwagę dla budowania Polski wiernej odwiecznym zasadom zapisanym słowami Bóg, Honor, Ojczyzna. Jesteśmy z rodu potężnych królów świętych. Od Piastów i św. Wojciecha, czy Pięciu Braci Pierwszych Męczenników, zamordowanych 11 listopada 1003 r. Dziedzicami wartości, na których zbudowana została Europa. Na naszej ziemi Matka Boża objawiała się ponad 300 razy. Upamiętniają to do dziś kapliczki i krzyże, wspaniałe świątynie. Stawiane przez wierny lud, z fundacji królów, szlachetnych rycerzy, czy Biskupów. Do dziś są świadectwem ponad tysiącletniej kultury i wielkie wiary przodków ale także naszym wobec nich zobowiązaniem. Musimy o te spuściznę dbać, by świętą wiarę katolicką przekazać następnym pokoleniom.