Osobne święto ustanowił papież Piusa XII w 1955 r. pod nazwą wspomnienie Chrztu Pana Jezusa, na 13 stycznia (ostatni dzień oktawy). Reforma Soboru Watykańskiego II (1969) – przeniosła je na niedzielę po Objawieniu Pańskim i tak je czcimy. Święto Chrztu Pańskiego kończy okres  Bożego Narodzenia, ale tradycja podtrzymuje śpiewanie kolęd do 2 lutego do Święta  Matki Bożej Gromnicznej – Ofiarowania Pana Jezusa w Świątyni. Podczas  chrztu w Jordanie Pan Jezus objawił się On Izraelitom jako prawdziwy Mesjasz namaszczony Duchem Świętym. Rozpoczął – swą działalność publiczną misję nauczycielską. Zwyczaj żydowski pozwalał występować publicznie przed ludem i nauczać po osiągnięciu wieku 30 lat.

Podczas chrztu Pana Jezusa, Bóg Ojciec, dał Mu świadectwo, że jest On Synem Bożym i ma prawo przemawiać w imieniu Boga. Sam Bóg Syna swojego z tą misją  Go wysyła. Objawienie się Trójcy Świętej, jest dla wszystkich wymownym znakiem: Bóg Ojciec przemawia. Syn Boży jest w postaci ludzkiej, a Duch Święty pojawia się nad Nim w postaci gołębicy (epifania trynitarna). Objawienie się Trójcy Świętej wyjaśnia św. Jan Apostoł w swojej Ewangelii: „Jan dał takie świadectwo: Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym” (J 1, 32-34).

św. Grzegorz z Nazjanzu (†390), pisze: „Chrystus daje się oświecić (ochrzcić). […] I my zstąpimy z Nim razem, byśmy z Nim również mogli wznieść się w górę. Jan chrzci, a oto Jezus przychodzi, aby uświęcić samego Chrzciciela i bardziej jednak jeszcze, aby starego Adama pogrzebać w falach wody, aby uświęcić wody Jordanu. On sam był duchem i ciałem. Dlatego wszyscy, którzy w przyszłości mieli być ochrzczeni, z ducha i wody, mieli otrzymać świętość”.  Od czasu Chrztu Jezusa w Jordanie, staliśmy się dziećmi Bożymi, Bóg Ojciec niejako „zadeklarował”: „Ty jesteś moim dzieckiem umiłowanym, w tobie mam upodobanie” i od tego momentu zmieniła się diametralnie optyka naszego życia. Jako dzieci Boże nie jesteśmy już w niewoli zła i grzechu pierworodnego. Zostaliśmy włączeni w rodzinę Kościoła, rodzinę Bożą i staliśmy się pełnoprawnymi członkami domu Bożego. Niedziela Chrztu Pańskiego przypomina nam i nakłania do ponownego przemyślenia faktu naszego chrztu i wszystkich z niego wypływających konsekwencji i zobowiązań.

Chrześcijanami stajemy się nimi przez przyjęcie sakramentu chrztu św. Pan Jezus powiedział Nikodemowi: „Kto się nie narodzi z wody i Ducha Świętego, nie może wejść do królestwa Bożego” (por. J 3, 5).

Wydarzenie nad Jordanem ukazuje jedną z tajemnic życia Syna Bożego. W chrzcie Chrystusa, uważanym uprzednio za ceremonię symboliczną, współczesna teologia dostrzega głęboką naukę dla naszych czasów. Chrzest Chrystusa bowiem zamyka działalność proroków Starego Testamentu i zapowiada Mesjańską godność Jezusa, głoszoną w wizjach proroczych Starego Przymierza. Jest także momentem, w którym niebo dało Jezusowi publiczne świadectwo Jego Boskiej godności. W chrzcie Jezusa jest także zapowiedź Jego Męki i Zmartwychwstania.
Dlatego Kościół wymaga, aby nowo ochrzczony wyrzekł się szatana, spraw jego i zapewnił, jeśli chce wejść do żywota wiecznego, że będzie żył według przykazań Bożych. W imieniu niemowląt czynią to rodzice i rodzice chrzestni, poręczając katolickie wychowanie, a ci, którzy samodzielnie już rozumują, osobiście muszą zaświadczyć gotowość przyjęcia chrztu i życia według wskazań wiary. Starajmy się pamiętać o wielkości chrztu św., który każdemu otwiera bramę do nieba, do zbawienia.